niedziela, 28 kwietnia 2013

1.11 cz 2.


Oczami Natalii.                                                         - Cześć. Nic nie szkodzi. - powiedziała Nadia. James z Brianem dali nam po buziaku w policzek a trójka gwiazdorów podała nam jedynie rękę. Zrobiłyśmy smutne miny.                                           - Czemu nie daliście nam buziaka ? - jęknęła Ola. Harry uśmiechnął się i cmoknął jej policzek. Wyszczerzyła zęby. Harry i jego przyjaciele zrobili to samo ze mną, Pauliną i Nadią. Styles próbował nawet skraść buziaka Feldmanowi ale szarooki trzepnął go w głowę. Roześmialiśmy się. Chłopaki zajęli miejsca. Tak się złożyło, że między mnie a Olę wpakował się loczek a po drugiej stronie usiadł James.                                              
- To czego drogie panie sobie życzą ? - Zayn z Niallem odebrali od nas zamówienie i podeszli do lady za którą stała czarnowłosa kelnerka.                                                        
- Podobno zmiotłyście nasze gwiazdki z powierzchni ziemi. - powiedział James. - Jestem z was dumny. - zrobiłyśmy najsłodsze miny na świecie. Harry poklepał Olę po ramieniu.        
- Ta dziewczynka ma wielki talent. Nawet jak na polkę. - Cliver zastygła. Oj Styles, biedny mały niedoświadczony Styles. Nic nie wiesz o feministkach.                                                
- Możesz mi powiedzieć ... co znaczyło to, nawet jak na polkę ? - zielonooki zrobił przerażoną minę i jęknął. Chyba zrozumiał swój błąd.                                                        
- Alex .... to niechcący ... nie uważam, że Polacy są w jakiś sposób od nas gorsi. Powiedziałem ... to dla żartów. - zmrużyła oczy. Zagryzł wargę. Wstrzymaliśmy oddechy. Uśmiechnęła się lekko. Odetchnęliśmy.     - Masz szczęście, że cię lubię lokowaty. - potargała mu włosy. W tej samej chwili wrócili panowie dzierżąc w dłoniach tacki z kubkami ciepłego napoju. Rozdali nam nasze zamówienia. Pijąc kawę gadaliśmy. My opowiadałyśmy im o Polsce a oni o Londynie. Bardzo dobrze się nam ze sobą rozmawiało. Śmialiśmy się z tych samych żartów, lubiliśmy podobne kluby. Nadia, ja i James lubimy Barcelonę. Harry, Niall, Paula i Ola kibicują Borussi a Zayn i James są fanami Arsenalu.                                                                      
- Szczęsny to na prawdę polak ? Myślałem, że jest Anglikiem. - mruknął Styles. Walnęłam dłonią w czoło. Co za debil. Ola dosunęła się do Briana jakby chciała powiedzieć ,, ja go nie znam ''. Szatyn zaśmiał się i objął ją ramieniem.                                                  
- Ogarnij się człowieku, przynosisz wstyd Angielskiej rasie. - Malik westchnął z bezradności i zerknął na Feldmana i Alex. Zagryzłam wargę aby tego nie skomentować.                        
- Ale o tym, że Lewandowski, Piszczek i Błaszczykowski są Polakami, to wiedziałeś ? - zapytała z nadzieją Paulina. Prychnął.                                                                                
- Aż taką gułą nie jestem. Kibicuję im od dwóch lat. Mam plakat Roberta w Tourbusie.      
- Wspaniale... nie wiedziałam, że jesteś taki męski panie Styles. - powiedziała Ola. Zaśmiałam się.
Haha :)
Do domu wróciłyśmy około 18.00. To było wspaniałe popołudnie. Gdy przebrałyśmy się w luźniejsze ciuchy, zrobiłyśmy sobie tosty i leżąc na leżakach śmiałyśmy się  naszego szczęścia ( to pozytywna czynność ).









Cześć. No i mamy II część. Napisałam go z biegu więc nie jest jakiś wspaniały. Obiecuję jednak, że następny będzie o wiele lepszy. Ktoś z was pisał egzamin gimnazjalny ? Jak wam poszło ? Pozdrawiam, Aleksandra <3

5 komentarzy:

  1. Hej ;) Rozdział jak zwykle świetny, lekki i zabawny. Uśmiałam się z sytuacji, gdy Harry próbował skraść buziaka Feldmanowi :) Piszesz w taki sposób, że nawet jak ktoś jest bardzo smutny, to po przeczytaniu chociaż kawałka Twojej twórczości, momentalnie na jego twarzy pojawia się uśmiech. Można powiedzieć, że jesteś po prostu lekiem na smutek i na szarobury, przygnębiający dzień. Z przyjemnością się to czyta. Czekam na następny rozdział i jak zawsze życzę dużo, dużo weny. Pozdrawiam

    Ps. Ja pisałam egzaminy. Chyba poszło dobrze :)


    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że się podoba. Mam nadzieję, że dobrze ci poszło. Pozdrawiam, Aleksandra <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny tej rozdział.Już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału. Dawaj następny. Jeśli będziesz miała czas zapraszam cię na mojego bloga: http://opowiadania-klamatynka.blogspot.com/ na którym pojawił się nowy rozdział. Pozdrawiam <3 :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wpadnę :) Następny pojawi się najprawdopodobniej jutro :)

      Usuń
    2. No ja myślę :) Już nie mogę się doczekać :)

      Usuń