Oczami Narratora.
- Możesz powiedzieć co się stało ?
- Harry .... ja ... on ...
- Słucham ? Możesz powtórzyć ? - blondynka opadła na łóżko Pauliny z ogromnymi rumieńcami na twarzy.
- Harry zaprosił mnie na spacer. Dzisiaj o 18.00. - zaczęły piszczeć i skakać.
- A mówiłam, że się mu podobasz ? - uśmiechnęły się.
- Masz godzinę. Trzeba cię ładnie ubrać ...
- Ale to tylko spacer ... no dobra. - pobiegły do pokoju które zajmowały Ola i Natalia.
Lou czytała małej bajeczkę.
- Lou, jest sprawa. Musisz nam pomóc ubrać Nath. Harry zaprosił ją na spacer.
- Na serio ? To trzeba się postarać !
Chwilę później wszystkie ciuchy blondynki zostały wywalone z szafy.
Po pokoju porozwalane leżały bluzki, spodnie, koszule, spódniczki.
Teasdale zagryzła wargę i z niesmakiem podniosła żółtą bluzkę z falbankami.
- Gdzie ty ją kupiłaś ?
- Na wyprzedaży w H&M.
- To wszystko wyjaśnia. - westchnęła.
Po dwudziestu minutach wybrały zestaw całkiem niezłych ciuchów.
Kremowa tunika z koronkowymi rękawami i dekoltem, obcisłe jeansowe rurki z przetarciami, brązowe botki na obcasie i skórzaną kurtkę.
Jej proste blond włosy zostały rozpuszczone a grzywkę spięto na czubku głowy.
Lekki makijaż podkreślił lazurowe oczy.
- I jak wyglądam ?
- Jak tysiąc dolarów. - Alex uśmiechnęła się lubieżnie i zrobiła zawadiacką minę.
- I pamiętaj, jak on cię nie zaspokoi to moje łóżko jest dla ciebie otwarte. - roześmiały się wesoło.
- Kocham cię Lex , ten koleś to tylko forma zabawy. Ty jesteś ważniejsza. - powiedziała Natalia całując szatynkę w policzek.
- I dobrze. - równo o 18.00 usłyszały pukanie do drzwi.
Alex podeszła do nich i otworzyła.
Na progu stał Styles. Miał na sobie wąskie czarne spodnie, koszulę w kratę i kurtkę.
- Cześć ...
- Posłuchaj Styles, jeżeli zrobisz jej krzywdę to obiecuję, że jutro obudzisz się bez swoich genitaliów ... chociaż nie zrobi ci to różnicy. - z wnętrza pokoju słychać było chichot. Cliver wyglądała jak opiekuńczy ojciec który boi się oddać córkę w ręce napalonego kolesia.
- Nie martw się. To tylko spacer. - zza szatynki wyszła Natalia.
- To bawcie się dobrze ... Styles ?
- Tak ?
- Ma wrócić prze 22.00. - zaśmiał się.
- Oczywiście panie Cliver. Zaopiekuje się pańską córką. - i ruszyli korytarzem.
- Oby mnie posłuchał.
Chwilę później cała piątka plus oczywiście Lux grały w karty.
Wygrywała Klaudia gdy do pokoju wpadła reszta zespołu.
- Czy my was zapraszałyśmy ?
- Nie ale to zaszczyt że tu jesteśmy - powiedział Louis.
Zayn usiadł obok Cliver i posłał jej sztuczny uśmiech.
- Nadal się gniewasz ? - zapytała.
- Minęło siedem godzin.
- Możecie mi wytłumaczyć co się stało ? - Liam spojrzał na nich nic nie rozumiejąc.
- Ten idiota nazwał mnie agresywną dziewicą ... zdenerwowałam się i troszeczkę go pobrudziłam.
- Agresywna dziewica ? - parsknął Dan.
- Jakoś tak mi się powiedziało.
Chłopaki dołączyli do gry.
Świetnie się bawili bo kiedy ktoś przegrał musiał wykonać śmieszne zadanie.
Na przykład Dan musiał zatańczyć kawałek Gangam Style, Nadia miała zaśpiewać coś po polsku a Louis musiał udawać krowę.
Około 21.30. każdy rozszedł się do swoich pokoi.
Dziewczyny leżały umyte w łóżkach i rozmawiały po cichu ( Lux już spała ) kiedy do środka weszła rozpromieniona Natalia.
- Chyba się zakochałam ...
I co ?
Szybko co nie ?
Komentujcie i zadawajcie pytania.
Mam pytanie, kto według was do kogo pasuje ?
Pozdrawiam
- Możesz powiedzieć co się stało ?
- Harry .... ja ... on ...
- Słucham ? Możesz powtórzyć ? - blondynka opadła na łóżko Pauliny z ogromnymi rumieńcami na twarzy.
- Harry zaprosił mnie na spacer. Dzisiaj o 18.00. - zaczęły piszczeć i skakać.
- A mówiłam, że się mu podobasz ? - uśmiechnęły się.
- Masz godzinę. Trzeba cię ładnie ubrać ...
- Ale to tylko spacer ... no dobra. - pobiegły do pokoju które zajmowały Ola i Natalia.
Lou czytała małej bajeczkę.
- Lou, jest sprawa. Musisz nam pomóc ubrać Nath. Harry zaprosił ją na spacer.
- Na serio ? To trzeba się postarać !
Chwilę później wszystkie ciuchy blondynki zostały wywalone z szafy.
Po pokoju porozwalane leżały bluzki, spodnie, koszule, spódniczki.
Teasdale zagryzła wargę i z niesmakiem podniosła żółtą bluzkę z falbankami.
- Gdzie ty ją kupiłaś ?
- Na wyprzedaży w H&M.
- To wszystko wyjaśnia. - westchnęła.
Po dwudziestu minutach wybrały zestaw całkiem niezłych ciuchów.
Kremowa tunika z koronkowymi rękawami i dekoltem, obcisłe jeansowe rurki z przetarciami, brązowe botki na obcasie i skórzaną kurtkę.
Jej proste blond włosy zostały rozpuszczone a grzywkę spięto na czubku głowy.
Lekki makijaż podkreślił lazurowe oczy.
- I jak wyglądam ?
- Jak tysiąc dolarów. - Alex uśmiechnęła się lubieżnie i zrobiła zawadiacką minę.
- I pamiętaj, jak on cię nie zaspokoi to moje łóżko jest dla ciebie otwarte. - roześmiały się wesoło.
- Kocham cię Lex , ten koleś to tylko forma zabawy. Ty jesteś ważniejsza. - powiedziała Natalia całując szatynkę w policzek.
- I dobrze. - równo o 18.00 usłyszały pukanie do drzwi.
Alex podeszła do nich i otworzyła.
Na progu stał Styles. Miał na sobie wąskie czarne spodnie, koszulę w kratę i kurtkę.
- Cześć ...
- Posłuchaj Styles, jeżeli zrobisz jej krzywdę to obiecuję, że jutro obudzisz się bez swoich genitaliów ... chociaż nie zrobi ci to różnicy. - z wnętrza pokoju słychać było chichot. Cliver wyglądała jak opiekuńczy ojciec który boi się oddać córkę w ręce napalonego kolesia.
- Nie martw się. To tylko spacer. - zza szatynki wyszła Natalia.
- To bawcie się dobrze ... Styles ?
- Tak ?
- Ma wrócić prze 22.00. - zaśmiał się.
- Oczywiście panie Cliver. Zaopiekuje się pańską córką. - i ruszyli korytarzem.
- Oby mnie posłuchał.
Chwilę później cała piątka plus oczywiście Lux grały w karty.
Wygrywała Klaudia gdy do pokoju wpadła reszta zespołu.
- Czy my was zapraszałyśmy ?
- Nie ale to zaszczyt że tu jesteśmy - powiedział Louis.
Zayn usiadł obok Cliver i posłał jej sztuczny uśmiech.
- Nadal się gniewasz ? - zapytała.
- Minęło siedem godzin.
- Możecie mi wytłumaczyć co się stało ? - Liam spojrzał na nich nic nie rozumiejąc.
- Ten idiota nazwał mnie agresywną dziewicą ... zdenerwowałam się i troszeczkę go pobrudziłam.
- Agresywna dziewica ? - parsknął Dan.
- Jakoś tak mi się powiedziało.
Chłopaki dołączyli do gry.
Świetnie się bawili bo kiedy ktoś przegrał musiał wykonać śmieszne zadanie.
Na przykład Dan musiał zatańczyć kawałek Gangam Style, Nadia miała zaśpiewać coś po polsku a Louis musiał udawać krowę.
Około 21.30. każdy rozszedł się do swoich pokoi.
Dziewczyny leżały umyte w łóżkach i rozmawiały po cichu ( Lux już spała ) kiedy do środka weszła rozpromieniona Natalia.
- Chyba się zakochałam ...
I co ?
Szybko co nie ?
Komentujcie i zadawajcie pytania.
Mam pytanie, kto według was do kogo pasuje ?
Pozdrawiam